FxPro blog: Trzy powody, dla których należy odciąć Grecję.

Trzy powody, dla których należy odciąć Grecję.

 
Simon Smith, główny ekonomista FxPro.

 

Kiedy piszę odciąć, nie mam (koniecznie) na myśli  odseparowania jej od strefy euro, tylko od respiratora UE i IMF, który od ponad roku podtrzymuje funkcje życiowe  śródziemnomorskiego kraju. Ta pomoc oparta była na czystej współzależności, ale olbrzymi poślizg podkopał wiarygodność obu mechanizmów pożyczkowych Unii Europejskiej a także Międzynarodowego Funduszu Monetarnego.

  1. W maju zeszłego roku porównałem zacieśnianie polityki fiskalnej (zmniejszenie deficytu z 8,1% do 4,9% w ciągu trzech lat) z innymi krajami OECD w ostatnich latach. Rezultatem był wniosek, że zacieśnienie o jakie prosiła Grecja zostało osiągnięte jedynie przez garstkę krajów, z pomocą wzrostu gospodarczego i/lub wysokiej inflacji (która zmniejszała stopniowo nominalną wartość długu). Ujmując inaczej, Grecja musiałaby osiągnąć bezprecedensowe wyniki. W 2010 deficyt wynosił 10,5% (majowa prognoza przewidywała 8,1%) Ponadto, deficyt w pierwszych ośmiu miesiącach 2011 jest o 22% wyższy od przewidywanego. Przy obecnej tendencji stosunek inflacji do PKB może osiągnąć co najmniej 11% PKB za 2011, przy czym w maju zeszłego roku prognozowano, że wyniesie tylko 7,6%. Innymi słowy, budżet poszedł nie w tym kierunku co trzeba.
  2. Podczas gdy Grecja skręciła w prawo zamiast w lewo, UE i IMF (oraz prawdopodobnie ECB) podążyły jej śladem. Tak samo jak Grecja poślizgnęły się na własnych obietnicach. Dwa cięcia stóp odsetek pobieranych od pożyczki Grecji zostały przeprowadzone w zamian za wprowadzenie dalszych środków oszczędnościowych, które jednak wdrożono tylko częściowo. Zatem w momencie kiedy warunkowość została zachwiana, warunki również się zmieniły. Niemcy początkowo chciały udzielić Grecji pożyczki która choć korzystniejsza niż  dostępne w normalnych warunkach rynkowych, to jednak była oprocentowana. Teraz zobowiązały się jednak do przekazywania kolejnych transzy, których oprocentowanie znacznie odbiega od tego na rynku. Pod kątem finansów taka postawa jest co najmniej beztroska, zwłaszcza dla rządów, które w końcu są tak na prawdę strażnikami pieniędzy podatników.
  3. Ostatnim powodem, dla którego Grecja powinna zostać odcięta jest, że to na prawdę jedyna dostępna opcja. Jeśli nie możesz spłacić swoich długów, masz trzy wyjścia: dewaluację, inflację lub bankructwo. Pierwsze jest wykluczone a drugie trudne do zrealizowania dla państwa będącego członkiem unii monetarnej. Grecja była chroniona przed  ostatnia opcją, co argumentowano faktem, że koszty ochrony są niższe niż koszty splajtowania, zarówno dla greckiego sektora bankowego, jak i dla banków w Niemczech, Francji i gdzie indziej.

Osobiście uważam, że było możliwe odwlekanie bankructwa wystarczająco długo, aby europejskie banki były w stanie przygotować się na tą ewentualność, a europejscy twórcy polityki zdążyli położyć podstawy dla “zorganizowanej” plajty.  Przedłużenie terminu wymagalności i zeswapowanie długu będące częścią lipcowego pakietu dobrze pasowały do tego pomysłu, ale wydaje się, że inwestorzy indywidualni nie mają zamiaru zacisnąć zębów wystarczająco mocno, by stały się one faktem. Tak wiele danych sugeruje, że jesteśmy na drodze bez powrotu,  czy to greckie CDSy, obligacje krajów Bundu, greckie  stopy rentowności czy europejskie banki, że rynki uciekły poza zasięg polityków, którzy nie dość prędko znajdują środki, aby zrównoważyć tendencje rynkowe. Z perspektywy czasu będziemy patrzeć wstecz na wrzesień jako na miesiąc, w którym Grecja przepuściła ostatnią szansę powrotu.

Analiza dostarczona i przetłumaczona przez FxPro. Disclaimer.