Simon Smith FxPro.
Wzrastający trend złota, który uwidocznił się pod koniec 2008, kiedy Fed po raz pierwszy rozpoczął swój program luzowania ilościowego jest coraz słabszy. Można to wywnioskować z wykresów, na których spadki na początku maja przekroczyły poziom długoterminowej wspierającej linii trendu. Zasadnicze dane także wydają się zmieniać: najbardziej zauważalną metamorfozą na tym froncie jest coraz słabsze przekonanie, że stałe luzowanie ilościowe (lub, jak w strefie euro, prawie stałe) ostatecznie doprowadzi do inflacji, obniżenia wartości walut i zapewni wsparcie złotu. Ta teoria chwieje się coraz bardziej, zwłaszcza że krajach G7 inflacja maleje (2,4% wobec rekordu 3,2% z listopada zeszłego roku), a w krajach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny) spadła z 7% we wrześniu do 4,6%. Ponadto, utrzymywanie lewarów monetarnych, aby wygenerować inflację zaczyna tracić efektywność, ponieważ dalsze środki stymulujące politykę monetarną będą z pewnością mniej skuteczne niż działania na początku kryzysu. Innym czynnikiem, na który warto zwrócić uwagę jest rekordowy spadek rentowności na rynkach obligacji UK, USA i Niemiec. Sprawia on, że złoto nie wydaje się inwestorom bardzo kuszące, chociaż z historycznej perspektywy, kiedy realne stopy rentowności spadały dużo niżej, (na naszym wykresie średnia odwróconych globalnych stóp rentowności) złoto zyskiwało zwolenników. Oczywiście zwyżka na dolarze miała wpływ na cenę szlachetnego metalu, ale nawet mając to na uwadze, osłabienie kursu jest bez wątpienia dostrzegalne w wielu innych krzyżówkach walutowych (Indie są tu wyjątkiem). Aby znaleźć moment, w którym złoto było notowane niżej o tej porze roku trzeba cofnąć się aż do 2005; ten fakt jest znaczący biorąc pod uwagę, że złoto notuje trend wzrostowy od 11 lat,. Przed inwestorami posiadającymi długie pozycje na złoto rysuje się dość ponura przyszłość, bez widoków na poprawę w najbliższym czasie.
Tekst dostarczony i przetłumaczony przez FxPro. Disclaimer.