home.pl oferuje testowe VPS

W dniu dzisiejszym jeden z największych polskich providerów internetowych firma home.pl wprowadza zapisy do testów swojej nowej usługi VPS. Co prawda nie znam jeszcze dokładnych szczegółów oferty, ale jest szansa, że VPS oferowane przez polskiego providera mogą być tańsze od zagranicznej konkurencj. Usługa wprowadzona jest na razie testowo, więc są to beta testy robione przez uzytkowników.

Na rynku polskim jest już obecnie kilka ofert VPS, ale home.pl jest pierwszą dużą polską firmą, która chce zaoferować tego rodzaju usługi. Jeśli serwery Waszego brokera usytuowane są w Europie, to połączenie też powinno być dobre, choć jak wspomniałem, na razie nie znam szczegółowych danych VPS od home.pl.

Moim zdaniem warto się tym zainteresować, bo testy będą bezpłatne, a potem może provider zaoferuje jakieś rabaty na VPS dla osób, które brały udział w beta testach.

Na testy można zapisać się pod tym adresem.

Analiza fundamentalna Forex: 22-09-2011

Fed o krok za rynkiem.

Michael Derks i Simon Smith FxPro.

Ostatniej nocy amerykański Bank Rezerwy Federalnej zadecydował o wprowadzeniu szeroko dyskutowanej “operacji twist”, polegającej na obniżeniu długoterminowych stóp procentowych poprzez sprzedaż krótkoterminowych (mniej niż trzyletnich) papierów i zainwestowanie w długoterminowe obligacje (od 6 do 30 lat). Celem jest zmniejszenie kosztów kredytów biznesowych i prywatnych dzięki obniżeniu rentowności długoterminowych obligacji skarbowych. To rozwiązanie nie jest jednak panaceum na wszystkie problemy. Amerykańskie dziesięcioletnie obligacje skarbowe już teraz znajdują się na poziomie 1,80%, więc możliwość ich obniżenia jest raczej ograniczona, a koszty krótkoterminowych kredytów mogą wzrosnąć. Ponadto, bilanse bankowe zostaną wystawione na próbę, kiedy zostanie zmniejszony spread między krótko- i długoterminowymi obligacjami. W takim wypadku niewykluczone, że ewentualny spadek rentowności obligacji skarbowych nie będzie miał odzwierciedlenia w oprocentowaniu kredytów hipotecznych i firmowych, jeśli banki będą starały się utrzymać stopę zysku. Podsumowując, „operacja twist” jest krokiem we właściwym kierunku, ale prawdopodobnie nie wystarczy, żeby ożywić gospodarkę.
Porównując decyzję Fed z oczekiwaniami rynku, już około trzech tygodni temu wielu miało nadzieję na ilościowe luzowanie polityki numer 3, albo wiarygodne wskazówki, że jest ono planowane. Rynek się nie doczekał, w wyniku czego dolar zyskał na wartości (ogólna awersja do ryzyka) a na azjatyckich giełdach widzieliśmy wyprzedaże. Rozczarowanie przyniosły również waluty o wyższym stopniu ryzyka, jak dolar australijski, który stracił w ciągu nocy prawie 2% (AUD/USD krążyły w okolicy ceny parytetowej), natomiast jen okazał się bardziej elastyczny w stosunku do innych głównych walut.

Funt chwieje się po wsparciu MPC dla QE. Chociaż Adam Posen jest nadal jedynym członkiem Komitetu ds. Polityki Pieniężnej Bank of England (MPC), który otwarcie domaga się dodatkowego skupu aktywów, najnowsze protokoły jasno pokazują, że już niedługo nie będzie osamotniony. Faktycznie, po miesiącach zachowywania neutralności, szczerość dialogu i gotowość MPC do otwartej dyskusji o dostępnych opcjach polityki są bardzo ożywiające. Decydenci wyznali, że debata na temat stymulacji finansowej była zrównoważona, a preferowaną strategią jest zakup aktywów. Co ciekawe, rozważano również operację twist i potencjalną redukcję bazowej stopy oprocentowania (obecnie 0,5%) oraz otwarte zadeklarowanie konkretnych stóp w przyszłości. Zwłaszcza ta ostatnia propozycja może sugerować, że większość członków MPC poważnie bierze pod uwagę dodatkowe ilościowe luzowanie QE, co jest reakcją na “informacje o znacznych spadkach” z ostatnich miesięcy. W dalszym ciągu wierzą również, że inflacja spadnie w przyszłym roku o 2% jest niezachwiane. Niezaskakująco, funt ostro spadł, a para GBP/USD momentami osiągała nawet poziom 1,56- prawie dziesięciocyfrowy spadek w przeciągu miesiąca. Równie niepokojące są ostatnie dane na temat stanu finansów publicznych. Sektor publiczny jest zadłużony na 15,93 mld funtów netto (nie wliczając interwencji) , co jest najwyższą dotychczas notowaną kwotą sierpniową. Poza tym z danych można było odczytać również pozytywne informacje, jak korekta wysokości pożyczek z poprzednich miesięcy o 10 mld GBP w dół. Przed jesiennym wystąpieniem ministra finansów ta poprawa z pewnością podniesie nastroje w ministerstwie skarbu, równoważąc wypowiedzi wzywające George’a Osborne do złagodzenia bezlitosnych środków oszczędnościowych.

Ceny metali topnieją. Zmiana następowała stopniowo, ale stały spadek cen metali nieszlachetnych w ciągu ostatnich tygodni rozbudził powszechne obawy, że światowy popyt spada. Aluminium straciło w tym miesiącu 6% , a w skali 5 miesięcy aż 17%. Miedź tylko we wrześniu zanotowała 10% spadek, natomiast cena cynku obniżyła się o 18% w ostatnich dwóch miesiącach. Straty tego rozmiaru nie wróżą dobrze walutom o wysokich wahaniach kursu, jak np. dolarowi australijskiemu, którego kurs jest zależny od popytu na surowce kraju. W środę AUD po raz kolejny zawędrował na poziom 1,02. Rozczarowanie rezultatami spotkania Fed i spadające ceny metali spowodowały spadek dolara australijskiego w ciągu nocy.

Bezpieczne przystanie na wzburzonych wodach. Bezpieczne waluty musiały znosić w ostatnich dniach spore zawirowania. Frank szwajcarski w tym tygodniu przyjął defensywną postawę w związku z rosnącymi spekulacjami na temat podniesienia przez SNB celu dla EUR/CHF do 1,25 z aktualnego 1,20. Te przypuszczenia zyskały wiarygodność po wypowiedzi doradcy SNB, twierdzącym, że z podstawowych danych można wnioskować, że eurofrank powinien utrzymywać się na poziomie 1,30 do 1,40. W środę frank zbliżył się do 0,90- poziomu, który przed sześcioma tygodniami, kiedy CHF krótko dotknął 0,70 był niewyobrażalny. Kurs EUR/CHF jest wyższy niż 1,22 i wszystko wskazuje na to, że zmierza w górę. Pomimo groźby interwencji na skalę przemysłową z Banku Japonii, jen zyskiwał w ciągu ostatnich kilku dni. Podczas środowej sesji azjatyckiej japońska waluta przez chwilę znajdowała się poniżej poziomu 76, po czym podskoczył wyżej po plotkach, że BoJ sprawdza ceny.

Ciężkie czasy dla złotego, forinta i rubla. Strach, że globalna gospodarka zmierza po raz kolejny w kierunku recesji i zwiększona awersja do ryzyka w ostatnich tygodniach mocno zaważyły na kursach walut regionu EMEA. Tylko w tym kwartale rubel stracił ponad 10% w stosunku do dolara, a złotówka i forint ucierpiały w stosunku do amerykańskiej waluty o więcej niż 13%. Rosyjska waluta spotkała się niedawno z wyjątkowo ostrym traktowaniem. Jej koszyk euro/dolar zmniejszył się o 11% w sierpniu i lipcu, notując tym samym największy spadek w ciągu ostatnich dwóch lat.Dla niektórych rozmiar i prędkość tego spadku mogły być niespodzianką, biorąc pod uwagę, że cena ropy utrzymywała całkiem dobry poziom. Również wzrost gospodarczy Rosji wydaje się całkiem silny, pomimo korekty w dół lat 2011 i 2012 ogłoszonych wczoraj przez międzynarodowy Fundusz Monetarny (IMF). Oczekiwany wzrost dla Rosji w tych latach nadal wynosi powyżej 4%. Dodatkowych zmartwień przysparza rosyjskiemu Ministerstwu Finansów w ostatnich miesiącach brak popytu na obligacje rządowe, który bardzo skomplikował jego politykę finansową. Faktem jest, że dzisiejsza aukcja obligacji o wartości 10 mld rubli została odwołana z powodu braku zainteresowania. Odsetki z obligacji wyrażonych w rublach znacznie wzrosły w ciągu ostatnich miesięcy, w okresie kiedy największe rynki, takie jak Francja, Wielka Brytania czy USA notowały znaczne spadki. Niepokoi też zanikające zainteresowanie krajowych inwestorów obligacjami w rublach, zwłaszcza że wygasło również wśród zagranicznych inwestorów.Chmury, które zebrały się nad Rosją, prędko się nie rozejdą. Międzynarodowi inwentorzy martwią się oczywiście, że kolejna światowa recesja wpłynie na znaczne obniżenie cen ropy, co poważnie odbije się na gospodarce takiej jak rosyjska, gdzie 40% dochodów państwa pochodzi z przemysłu naftowego.

Analiza dostarczona i przetłumaczona przez FxPro. Pobierz raport w formacie pdf. Disclaimer.

Witam na nowym blogu www.astrafx.pl

Witam 🙂

Od dnia dzisiejszego startuje nowy blog, który wreszcie ma swój unikalnym, krótki, prosty i łatwy do zapamiętania adres: www.astrafx.pl

Główna zmianą (prócz adresu) jest hostowanie bloga na płatnym serwerze, co powoduje, że obecnie mam więcej wolnego miejsca do umieszczania plików, więc w końcu powinny skończyć się problemy z niedziałającymi linkami.

Na nowy blog przeniosłem cała zawartość (wpisy, komentarze, linki zewnętrzne) z poprzednich dwóch blogów: www.astrafx.wordpress.com i www.astrafx.blogspot.com, tak więc po raz pierwszy wszystkie wpisy o komentarze z tych dwóch blogów znajdują się w jednym miejscu 🙂 Linki zewnętrzne powinny działać bez problemu, przejrzałem i poprawiłem linki wewnętrzne- teraz pliki powinny się szybciej ściągać 🙂

Obie domeny poprzednich blogów obecnie przekierowują na ten  nowy adres, więc będzie porządek- wszystkie wpisy i komentarze będą w jednym miejscu.

Utworzyłem też nowy dział: Rabaty w którym postaram się publikować rabaty dla czytelników bloga. Zamierzam także stworzyć Forex FAQ, czyli listę najczęściej pojawiających się pytań dotyczących forexu, wraz z odpowiedziami. Dział ten będę tworzył sukcesywnie, bo objęcie całości zagadnienia jest ogromną pracą. Dla chętnych utworzyłem też dział Pomagamy w którym publikuje linki do stron , na których można pomóc przez samo kliknięcie w link sponsorowany.

Jak wiadomo, serwer, domena, aktywne przekierowania- to wszystko kosztuje. Możliwe więc, że na blogu pojawią się reklamy, ale tylko wybranych firm i usług. Nie będę reklamował produktów, których sam bym nie polecił.

Czekam na Wasze komentarze- jak Wam się podoba nowa strona, nowy adres, co myślicie o nowych działach ? Jeśli macie jakieś propozycje lub sugestie serdecznie zapraszam do komentowania lub kontaktu bezpośrednio ze mną: astra@astrafx.pl

 

Pozdrawiam serdecznie

Astra