W tym tygodniu dostałem pocztą tradycyjną (koperta, znaczek) pismo od NFA (Amerykański Nadzór na rynkiem futures), potwierdzające że jestem osobą poszkodowaną w wyniku upadku brokera JadeFx i w związku z tym wpisano mnie do kolejki osób którym należy się wypłata odszkodowania. Odszkodowanie zostanie wypłacone, dopiero po zwrocie od bankruta (domyślam się, że z masy upadłościowej).
Czy to pismo wnosi coś nowego do sprawy ? Nie bardzo…
Broker JadeFX zakończył działalność w marcu 2011 roku. NFA po 11 miesiącach (czyli prawie po roku) informuje mnie, że rzeczywiście zostałem oszukany przez brokera i należy mi się zwrot pieniędzy. Naprawdę ? Przecież ja jako klient wiedziałem o tym od razu i teraz po prawie roku amerykański nadzór przyznaje mi rację- dobrze, tylko dla mnie jako poszkodowanego to niewiele wnosi- bo kasy jak nie było, tak nie ma.
Ogólnie wydaje mi się, że zwrot kapitału utraconego w wyniku upadku brokera JadeFX jest możliwy, ale nie ma na to szans przed 2015 rokiem. Opieszałość instytucji państwowych na całym świecie jak taka sama 😦